We wtorek 19 lipca odbył się długo zapowiadany czat z Emilią Bury Burmistrz Białogardu. Miała ona odpowiadać na pytania mieszkańców na żywo, lecz nie można mówić tu o spektakularnym sukcesie.
Czat z Burmistrz Białogardu zapowiadany był na kilka dni przed wydarzeniem. Jednak nie cieszył się dużym zainteresowaniem. Emilia Bury nie dostała żadnego pytania na żywo.
Za to odczytała wcześniej przygotowane pytania z kartki, na które odpowiedziała bez najmniejszych problemów.
Całe to spotkanie trwało nieco ponad 20 minut. Dowiedzieliśmy się o problemach ZEC (o których wspominaliśmy w zeszłym tygodniu) oraz wielu inwestycjach, które miasto chce wykonać, ale z różnych powodów żadna z nich się jeszcze nie zaczęła. Kilka słów powiedziano o letniej ofercie miasta.
W zasadzie nie dowiedzieliśmy się niczego nowego, a pytania, które się pojawiły, bardziej przypominały napisane w magistracie niż przesłane przez mieszkańców.