0.4 C
Białogard
sobota, 23 listopada, 2024
- REKLAMA -spot_img

Burza po naszej publikacji, oświadczenia, cenzura i autocenzura, czy doszło do złamania przepisów ustawy przez Dyrektor MOPS w Białogardzie?

Nasza wczorajsza publikacja o potrzebie pomocy pogorzelcom z Białogardu wywołała w sieci nie małą burzę, po której miasto podjęło działania. Tego samego dnia Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Białogardzie pomógł rodzinie przyznając jej pomoc finansową. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie kilka szczegółów.

Na oficjalnym profilu miasta Białogard pojawiło się płomienne oświadczenie Katarzyny Budzyły dyrektor jednostki, która oświadczyła, że wystosowano pomoc pokrzywdzonym w pożarze, a wcześniej udostępnianie informacje są nieprawdziwe.

Ciekawe, że miasto zaczęło sponsorować post, by dotarł do jak największej liczby osób.

W pierwszej wersji oświadczenia, które przez kilka godzin znajdowało się w sieci dyrektor MOPS szczegółowo wyliczyła pomoc jaką przydzielono rodzinie, nawet wskazując rzekomą kwotę jaką miała ona otrzymać. Jednak coś tu nie zagrało.
Po pierwsze głos pod filmem zabrała sama poszkodowana, która stwierdziła wprost:

„Zaproponowano mi mieszkanie, które jest tylko na tydzień, ale w chwili obecnej jest zajęte przez inną rodzinę … Oczywiście Panu Pawłu z MOPS-u serdecznie dziękuję, bo tylko on staral się prywatnie z dwiema Paniami pomóc w formie zbiórki ubrań dla dzieci. Bo filmiku z Panem Pakuszto nagle Urząd Miasta zaproponował mi już na dłużej mieszkanie kryzysowe, które wciąż jest ZAJĘTE… Dzięki Panu Borowskiemu sprawa została nagłośniona i dopiero sprawa się ruszyła. A na temat zasiłku docelowego przyznano mi dzisiaj 1000 zł… Więc skąd to 6 tys?”

Co więcej w jednym z komentarzy, który jest już nie widoczny na stronie miasta pojawił się zarzut o możliwości naruszenia dyspozycji art. 100 ust. 1 ustawy o pomocy społecznej, którego treść jest następująca:

Art. 100. [Zasady postępowania w sprawie świadczeń z pomocy społecznej oraz przetwarzania danych osobowych]
1. W postępowaniu w sprawie świadczeń z pomocy społecznej należy kierować się przede wszystkim dobrem osób korzystających z pomocy społecznej i ochroną ich dóbr osobistych. W szczególności nie należy podawać do wiadomości publicznej nazwisk osób korzystających z pomocy społecznej oraz rodzaju i zakresu przyznanego świadczenia.

Dokładne wskazanie jaką pomoc otrzymała rodzina może stanowić naruszenie normy, o tym jednak nie nam decydować.

Później jednak zadziała się prawdziwa magia, z profilu miasta zaczęły znikać niewygodne komentarze, ze 107 komentarzy pozostało jedynie około 87. W tym wcześniej wskazany mówiący o naruszeniu przepisów.

Co ciekawe w sieci pojawiła się również druga wersja filmu, w którym już dyrektor nie mówi o 6000 zł przydzielonego wsparcia finansowego, ten fragment został wycięty, a jedyny ślad jaki po nim został, to sam komentarz miasta o treści: Uściślając treść dotyczącą wsparcia finansowego — przyznano zasiłek celowy z art. 40 ustawy o pomocy społecznej w wysokości 1000 zł oraz wystosowano pismo do Wojewody w związku z trudną sytuacją rodziny o wsparcie finansowe na zdarzenie losowe w maksymalnej wysokości 6.000 zł.

Cieszymy się, że nasze wpisy mobilizują służby miejskie do działania, dzięki nam i panom Piotrowi Pakuszto i Robertowi Borkowskiemu, rodzina otrzymała wsparcie i możliwe, że będzie ono większe. Szkoda jednak, że ze strony miasta postanowiono zaatakować osoby, które zdecydowały się nagłośnić sprawę i realnie pomóc rodzinie.

Foto: Zrzuty ekranu z oświadczenia i sekcji komentarzy na profilu Miasto Białogard na portalu facebook.com

- REKLAMA -
NAJŚWIEŻE AKTUALNOŚCI
- REKLAMA -
NAJPOPULARNIEJSZE
- REKLAMA -

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj