We wrześniu 2021 roku burmistrz Białogardu zapowiedziała inwestycję, która miała obejmować budowę ronda na skrzyżowaniu ulic Kołobrzeskiej i Świdwińskiej.
W sprawie ronda doszło nawet do porozumienia między miastem Białogard i marszałkiem województwa zachodniopomorskiego Tomaszem Sobierajem.
na stronie UM w Białogardzie mogliśmy przeczytać:
„To skrzyżowanie jest solą w oku wielu kierowców. Rondo z pewnością usprawni ruch w tej części miasta i ułatwi wjazd ze Świdwińskiej na wiadukt.
Dzięki porozumieniu wkrótce rozpoczną się prace projektowe dotyczące ronda i dojazdów do niego.
Ta długo wyczekiwana inwestycja sfinansowana będzie ze środków województwa zachodniopomorskiego i budżetu Miasta Białogard.”
Od tego momentu minął już rok i ponad 4 miesiące, a ronda jak nie było, tak nie ma.
W budżecie na 2023 rok inwestycja została zupełnie pominięta. Mamy w nim remonty ulic Miłej, Grunwaldzkiej, Moniuszki i Piastów, oraz rondo na zbiegu Piłsudskiego i Batalionów Chłopskich.
To drugie rondo, również nie wydaje się pewną inwestycją, ponieważ miasto nawet nie ogłosiło przetargu na jego realizację.
Wielu mieszkańców bardzo liczy na rozwiązanie, które zwiększy bezpieczeństwo, a także poprawi przepustowość na Kołobrzeskiej i Świdwińskiej, na razie jednak trzeba się zmagać z tym, co jest.
To już nie pierwszy raz, gdy miasto bez żadnej informacji względem mieszkańców kasuje inwestycje, tak było, chociażby z termomodernizacją budynku Urzędu Miasta w Białogardzie, co zakończyło się zwrotem dofinansowania wraz z odsetkami.