2.6 C
Białogard
sobota, 23 listopada, 2024
- REKLAMA -spot_img

Działo się na boiskach, szokujący mecz w Białogardzie

źródło: pixabay.com

Za nami trzecia runda rozgrywek w Klasie Okręgowej, na boiskach nie brakowało emocji, a po występie Iskry Białogard pozostaje wiele pytań o dalszą przyszłość klubu.

W Karlinie Sokół zawalczył z Głazem Tychowo, mimo zmiany godziny meczu, piłkarze wyszli do gry zmotywowani. Gospodarze od początku przejęli inicjatywę i nie dali rywalom wielu szans na strzelenie bramki, choć zawodnikom z głazu udało się raz umieścić piłkę w siatce. Ostatecznie Sokół wygrał wysoko bo, aż 5:1.

Radew Białogórzyno pojechała do Będzina, gdzie zmierzyła się z tamtejszą Vimobilią, tutaj również gospodarze górowali, a drużyna z Białogórzyna nie mogła znaleźć odpowiedzi na ataki przeciwnika. Do 36 minuty Białogórzynianie przegrywali 2:0, dopiero w 62 minucie udało im się strzelić na 2:1. Szanse na remis zostały pogrzebane w 80 minucie po rzucie karnym i ostatecznie w 85 minucie. Wynik 4:1 dla zawodników z Będzina.

Przebiegu ostatniego meczu nie spodziewał się chyba nikt. Wiedzieliśmy, że drużyna z Białogardu w ostatnim czasie nie reprezentuje formy z przed końca zeszłego sezonu, ale przedstawienie jakie rozgrane zostało w sobotę na własnym boisku było porażające. Zespół z Białogardu ledwo zebrał swoją 11, której trzon stanowili młodzi zawodnicy. Przeciwnikami Białogardzian była drużyna GKS Manowo. Już od początku było widać, że w składzie gości znajdują się piłkarze bardziej doświadczeni, a także silniejsi fizycznie niż piłkarze z Białogardu. Od pierwszych minut meczu widzieliśmy przewagę zawodników z Manowa, którzy szybko zmusili graczy z Białogardu do głębokiej defensywy. Pierwsza bramka dla gości padła w 4 minucie, kolejna w 6, następne bramki padły w 23, 24 i 32 minucie. Morale zawodników z Białogardu mocno spadło i jak się okazało, aż 5 piłkarzy z Białogardu doznało kontuzji, która nie pozwoliła im na dalszą grę.  Na murawie pozostało 6 zawodników z Iskry, w związku z tym sędzia nie mógł postąpić inaczej niż zakończyć spotkanie.

Jest to kolejna porażka Iskry Białogard w ostatnim czasie, która dosłownie obnaża ogromne problemy klubu. W zespole nie ma kto grać, ledwo udaje zebrać się wyjściową 11, a młodzi gracze nie dają rady w rywalizacji z bardziej doświadczonymi i silniejszymi fizycznie drużynami. Powstają pytania, czy w takim stanie klub powinien dokończyć sezon, czy wycofać się z rozgrywek i rozpocząć od nowa kompletowanie drużyny. Kolejne porażki pokazują, że lepiej już było, liczenie na przetrwanie nie ma sensu, ponieważ przeciwnicy mocno odjeżdżają. Jeżeli nic się nie zmieni drużyna nie ma szans utrzymać się w klasie okręgowej. Władze klubu mają teraz twardy orzech do zgryzienia, zobaczymy jak dalej rozwinie się sytuacja.

 

- REKLAMA -
NAJŚWIEŻE AKTUALNOŚCI
- REKLAMA -
NAJPOPULARNIEJSZE
- REKLAMA -

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj