Wczoraj odbyła się LII sesja Rady Miejskiej w Białogardzie. Była to jedna z najdłuższych sesji w tym roku trwała ponad 9 godzin.
Atmosfera podczas wczorajszej Rady Miasta od samego początku była mocno podgrzana, powróciła sprawa Pana Felixa Tarnogórskiego, który walczy o odszkodowanie od miasta Białogard, w związku z pęknięciami jego domu, które miały pojawić się ze względu na źle wykonaną ulicę Bolesława Śmiałego w Białogardzie (w tamtym okresie ulica była wyłożona płytami).
Później dyskusję ożywił temat Stowarzyszenia Inicjatyw Społeczno Gospodarczych, a także działki, która ma powrócić do Powiatu i zasad, na jakich ma to nastąpić. Przypominamy, że na działce, którą użytkowało stowarzyszenie powstanie Manufaktura Spożywcza
Podczas obrad bardzo wiele czasu poświęcono tematowi uchwały w sprawie zgody na utworzenie społecznej inicjatywy mieszkaniowej w formie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Miasto przystępując do tego przedsięwzięcia, miałoby szanse na wybudowanie nowych lokali mieszkaniowych. Do inicjatywy weszło już ponad 20 samorządów.
Kolejnym tematem, który rozgrzał radnych, był temat naliczania opłaty za śmieci i funkcjonowania Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów (PSZOK). Mówiono wiele o tym, w jaki sposób ma funkcjonować PSZOK. Władze miasta proponowały wprowadzenie bardzo niskich limitów na odpady budowlane tj. 200 kg w roku, a także ograniczenie godzin funkcjonowania punktu.
Ostatecznie uchwała, którą przyjęto, ustaliła roczny limit odpadów budowlanych na 400 kg oraz godziny pracy punktu od 10 do 18.
Głosami radnych przyjęto również nowe wyższe stawki za wywóz odpadów. O nowych planowanych stawkach informowaliśmy tutaj.
Dyskusja radnych była bardzo ożywiona, nie brakowało ostrych słów i wymian między radnymi, a także burmistrz Białogardu Emilią Bury, zmęczenie i poirytowanie niektórych osób było nad wyraz widoczne.